Michał odszedł na wieczną wachtę
Co mogę, nic nie mogę. Ostatnia rozmowa z Michałem „Ananke” jest zapisana, plany, marzenia, itp. itd.. A wyszło ? . Żegluj przyjacielu po „tamtej stronie” i przygotuj nam miejsce w Twoim porcie.
Browarek i przyjaciele.
W dniu 08 stycznia 2024 r. pożegnałem na Cmentarzu Katolickim w Gostyninie mojego przyjaciela Michała Machowskiego. Michał był osobą bardzo skromną, mówiącą spokojnie, konkretnie,bez agresji, z uśmiechem. Z rozmów nie widać było u niego żadnego wywyższania się, oznajmiania, że jestem lepszym. Pomagał ludziom, bardzo potrzebującym pomocy, w bardzo dramatycznych chwilach swojego życia. Taki wybrał zawód. Jako odnowę dla Siebie m. innymi wybrał żeglarstwo. Wielu z nas go znało. Był kapitanem jachtu ANANKE. Umawialiśmy się w roku 2023, że w 2024 zorganizuję rejs przez Bałtyk, Kanał Kiloński na Morze Północne. Chciałeś zobaczyć wyspę Helgoland, o której wielokrotnie Tobie opowiadałem, oraz pożeglować na pływach. Tak chciałeś.
Michale, los chciał inaczej. Bez Ciebie takiego rejsu w 2024 r nie będzie.
Michał, żegnaj mój Przyjacielu
kpt Juliusz Orliński